Nasze wady

zouzi

Kazdy z nas ma jakies wady,kazdy powinien umiec sie do nich przyznac

wiec do dziela!!

ja jestem leniwcem pospolitym

straszna zbereznica i oczywiscie mam nalogi
cechuje mnie zlosliwosc,msciwosc dla ludzi,ktorzy mnie skrzywdzili

nie pamietam tez krzywd ktore wyrzadzilam ja sama

to straszne

pozatym nie jestem idealna pod wzgledem fizycznym ale to juz nie bede sie rozpisywac ,tego jest zbyt duzo

pozdro

MiszaWro

No dobra, jak chcecie

Leniwym strasznie. Zgrywam mądrego, gdy cząsto tylko zgrywam. Lubię się wywyższać. Jestem złośliwy, dwulicowy, próżny, konformistyczny, narcystyczny. Jestem oczywiscie też brzydki, ale to już temat, ktorego publicznie rozwijać nie będę

zouzi

Miszka Ty swirku koffany kill

SEBASTIAN

o brawo zolzi w koncu jakieś łatwe pytanie

a więc zaczynam

nie atrakcyjny fizycznie, marudny, złośliwy, lubie czasem świrować (czasem=24h na dobe 7 dni w tygodniu) i wiele wiele innych

Mesonauta

Czyli pora na mnie :
złośliwy, sknera,mściwy, nerwowy( i to bardzo), ponurak,domator, pomoge cierpiącemu zwierzęciu prędzej niż człowiekowi(chyba ze to dziecko,bądź jeden z moich przyjaciół),nie daje sobą kierować,zazdrośnik,awanturnik(krzykiem wszystko osiągam Super

)niechetnie sie czymś dziele(chyba ze z ukochana osobą), stawiam przyjaciół wyżej niz rodzine( zaufanych przyjaciół),
Jak sobie przypomne to dopisze

a jest tego sporo

Pozdrawiam

MiszaWro

Cholera, ide na zalety, bo jeszcze jeden epitet i przestanę się do was odzywać

Cholera, jak tak to przeczytać, to sam siebie zaczynam się bać

zouzi

buahhahahah ale Jestescie szczerzy no nie moge

Matthew86

hmmm moje wady : slepy jak kret (mam astygmatyzm), czasami msciwy, czesto nieosiagalny, zalatany starosta. Moze na poczatek tyle aby za duzo nie na ladowac za pierwszym ujawnieniem minusow

zouzi · Wysłany: Pią 18:06, 23 Mar 2007 Temat postu:

Matthew ja mam wade wzroku -1,5 ,dowiedzialam sie o tym dwa lata temu,podobno powinno sie to leczyc,nie znam sie ;/ to bylo badanie komputerowe w ramach promocji za zlotowke w jakims hipermarkecie;/ pozatym od tamtej pory widze jeszcze gorzej

nie mam czasu,jak i kiedy isc do lekarza a co dopiero po okulary same Kwadratowy

takze ja za jakis czas bede dochodzila do kompa walac po meblach biala laska

MiszaWro · Wysłany: Pią 20:06, 23 Mar 2007 Temat postu:

Ja też mam wadę wzroku

nie myslcie sobie ze jesteście lepsi

Nie wiem jak to się wyraża liczbowo, bo ostatni raz u okulisty byłem wieki temu, ale lewe oko samodzielnie widzi jak przez mgłę (przy rozdzielczośći 1024x768 mogę przeczytać tylko "na zawsze" w avatarze Seba i podpis avataru u Matthewa, przy czym ten ostatni chyba z przyzwyczajenie, gdybym nie ja go robił to bym nie odczytał). nadrabiam za to okiem prawym, ktore jest ostre jak żyleta

zouzi · Wysłany: Sob 19:39, 24 Mar 2007 Temat postu:

Miszus u mnie znajomi nabijaja sie,ze mam takie wielkie ikonki na pulpicie i w ogole,ze mam takie duze wsio

mam to gdzies ja juz klawy ledwo zaczynam widziec lol:D a Ty miszus nosisz gogelki czy nie?

elendil · Wysłany: Sob 20:59, 24 Mar 2007 Temat postu:

Hmmm to tak a więc jestem leniwy (ale tylko trochę), obiecalski(to znaczy obiecuje cos a potem ludzie czekaja na film przez miesiąc a miał byc za 2 dni hehe), cóż nieraz okropnie kłamię (hehe ale nie na forum tu jestem na szczęscie anonimowy), hmmm i oczywiście mam okropną twarz (wiecie duzy nos i ogólnie blle), no i hehe samokrytyczny bo dziewczyny mówia że jestem mniam a ja mówie że jestem blee :-).Ide do zalet bo zaras się popłacze

MiszaWro · Wysłany: Nie 5:29, 25 Mar 2007 Temat postu:

Nie nosze gogelków, choc teoretycznie powinienem. lewe oko sprawia że widze wszystko ostro, więc nawet nie widze potrzeby się zaszklania. Myślałem o jakiś brylach, coby na yntelygenta wyglądać, ale tak czy inaczej przy mojej różnicy zostają tylko kontakty

elendilku standart, ja osobiście nie tylko twarz mam szpetną, ale kilka razy słyszałem, że wiele dziewczyn by na mnie poleciało. Mam tak kretyński charakter, że nie da się mnie nie lubić

no nielicząc tych nielicznych

Cały sekret kryje się m nastawieniu, i jak uwieżysz że masz zajebistą twarz, to taką będziesz miał. Musiał bym zobaczyc twoją twarz, zeby coś powiedzieć konkretnego

ale na pewno nie będzie to tak drastyczne, jak twoje zdanie w tym temacie

elendil · Wysłany: Nie 14:26, 25 Mar 2007 Temat postu:

eee ja tam nie będę się starał wierzyć że mam fajną twarz bo eee no mój nos wszystko by ci powiedział :-) Ale cóż już zaakceptowałem go bo wiem że rekompensuje go moje ciałko (mniam hehe) jak wyjde teraz z woja ( hehe juz tylko 30 dni) to jade do pracy do Irlandii tam zarobie trochę kasy i nożek dam do chirurga plastycznego (przesadzam

) hehe w każdym razie wygląd i tak nie jest najważniejszy wiem że wszyscuy moi znajomi (a mam ich sporo niestey wszyscy hetero) cenią mnie nie za wyląd (chyba) ale za charakter tego jestem na 100% pewny :-)

MiszaWro · Wysłany: Nie 23:32, 25 Mar 2007 Temat postu:

Nos? Lekka przesada

sam myslalem o operacji nosa, ale ze wzgledow praktycznych a nie estetycznych

(taki lekko zakrzywiony na bok jest

). Coś kombinujesz i niezaprzeczalnie przesadzasz

Nie mam pojęcia jak wyglądasz a mimo to wiem że przesadzasz i to znacznie

dennis · Wysłany: Wto 15:08, 27 Mar 2007 Temat postu:

Jestem krzykliwy i pyskaty. Potrafie odpowiedzieć na każdą odzwykę

Po za tym nie umiem słuchać.

MiszaWro · Wysłany: Wto 15:16, 27 Mar 2007 Temat postu:

Taaa, znam to

ja do tego jestem złośliwy

nie radzę się ze mną kłucić

dennis · Wysłany: Śro 22:59, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ja też. Uwielbiam się kłucić, dla własnej satysfakcji

Zero dyplomatyzmu.

MiszaWro · Wysłany: Czw 4:23, 29 Mar 2007 Temat postu:

Nie no, ja zazwyczaj głównie opieram się na dyplomacji, dopiero kiedy ta zawiedzie robie się niegrzeczny

dennis · Wysłany: Czw 9:42, 29 Mar 2007 Temat postu:

A ja nie. Ja się od razu niegrzeczny robię jak mi coś nie pasi.

Matthew86 · Wysłany: Pią 0:49, 30 Mar 2007 Temat postu:

ja jak misza zawsze wpierw dyplomacja. Misza czekam na nastepna dyplomacje na gg

dennis · Uzależniony Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów

Dyplomacja na gg? Brzmi obiecująco...

kadafus007

heh no ja chyba mam wiecej wad niz zalet, przede wszystkim jestem:

- samolubny
- obłudny i fałszywy
- leniwy
- wredny
- nieszczery
- sarkastyczny

wiecej grzechow nie pamietam, znaczy sie moze cos by sie tam znalazlo ale chyba nie ma sensu pisac

zouzi

falszywy?

ja bym sie do tego chyba nie przyznala

ale w sumie w kazdym z nas jest troszeczke falszu,poniewaz nie raz musimy przebywac(sila wyzsza) z osobami ktorych nie cierpimy np.szkola,praca

no coz:/ tak bywa

kadafus007

hehehe no widzisz przynajmniej szczery jestem

(moge to dopisac teraz do swoich zalet, chociaz to nie zawsze jest zaleta jak sie za duzo gada

)

zouzi

wiesz:

nie raz ktos jest wzgledem mnie szczery a ja stane jak taka cipa gooopia i nie wiem co powiedziec ale jak zastoj mija to jade rozno z koksem

MiszaWro

Szczerośc jest ogromną zaletą, przynajmniej tam myślałem jeszcze tydzień temu

Prawda jest taka, że choć teoretycznie byśmy chcieli, to w praktyce, podświadomie wolelibyśmy nie słyszeć o sobie nic złego, nawet jeśli to prawda

zouzi

to prawda

kamilgd18

ojoj ja jestem straaaasznoie leniwy i jak mam zly dzien to sie wyzywam na kim sie tylko da

Matthew86

a powiedz mi kto w dzisiejszych czasach nie jest leniwy?

tez sie przyznaje bez bicia tez czesto jestem leniwy, ale za to sie nie wyzywam na ludziach

kamilgd18

Ale bez przesady, aż tak mocno się nie wyzywam

Każdy może mieć gorszy dzień

MiszaWro

A ja się wyżywam Blue_Light_Colorz_PDT_14

ale tylko czasem

zouzi

a ja sie wyzylam wczoraj az mi jadziunia spuchnela:D nie jestem juz z waldkiem ale mam sile przekonywania

zbzykochalam go

piwciok

zouzi

poprostu jestes niesmialy

ja tyz

MiszaWro

Ja się zacinam czasem, a jak facet jest przystojny to już w ogóle koniec ale to przede wszystkim nieśmiałość

a czy nieśmiałość jest wadą czy zaletą

to już zależy od sytuacji, w której się znajdziemy

Matthew86

Misza zauwazylem jak sie jakasz jak ze mna gadasz przez telefon. Jak mam to odebrac? Ze jestem przystojny czy flirt?

MiszaWro

Telefon to inna sprawa, przez telefon w ogóle nie lubię rozmawiać

solteka

O Boshh ile ja mam wad

Ale staram sie je wszystkie ukrywać

tylko przez mieszkanie ze mna pod jednym dachem przez dłuzszy czas można je wszystkie wybadać

polishboi1990

mi sie wydaje ze moja dosc duza wada jest to ze zawsze czuje sie niepewnie w zwiazku i zawsze jestem zazdrosny i zawsze sprawdzam swojego chlopaka, tak jakbym chcial cos znalezc, a oprocz tego czasem jestem hamski, i zlosliwy

MiszaWro

No cóż, takie zachowanie może świadczyć niskiej samoocenie

Radził bym uważać, bo takie coś może zniszczyć każdy związek.

zouzi

zgubiłam linka,Seba się nie odzywa;/ ledwo Was znalazłam ,moja nowa wada kurcze to,że nie zapisałam sobie linka na forum

pozdrawiam Uwaga

!

MiszaWro

Zouzia wróciła

(Sorry za tak późną reakcję, ale forum mi coś nawala

)

zouzi

wróciłam,żeby WAS pomolestować koffani

Mesonauta

Ja pierwszy w kolejce do molestowania

MiszaWro

Mesio pierwszy w kolejce do molestowania

zouzi

hahahahah

Miszuś TY zawsze mi potrafiłeś poprawić humorek

a Mesio zawsze mnie kochał jak siostrę

ehhh bo stara zołza mięknie na starość

koffani :*

MiszaWro

A widzisz, bo Mesio jest twardy w środku a miękki na zewnątrz, zaś ja miękki w środku a twardy na zewnątrz (no i czasem gdzie indziej

). Przynajmniej jeśli chodzi o Mesia to tak mi się wydaje, bo co do siebie to jestem pewny

Co do mięknięcia na starość to po pierwsze NIE NA STAROŚĆ bo życie i wiek to dusza i liczenie go w latach, to tak jak by mierzyć temperaturę w Hertzach. Ty nie będziesz stara nawet za 50 lat, z resztą nawet gdy bierzemy pod uwagę dane liczbowe to z całym szacunkiem ale gówniara jesteś

Zaś co do mięknięcia to to całkowicie normalne. Nie da się nie mięknąć przy gejach. Twardnieje się tylko przy wrogach (i obiektach seksualnych, paradoksalne

) a my tu sami swoi, także mięknij śmiało i niech ci będzie na zdrowie.

zouzi

TY Miszuś jak coś napiszesz to mięknie mi rura normalnie ,Jesteś taki mądry

ja jedyna taka guła tutaj hehe

z tą duszą to masz racje ,zawsze bałam się,że moje ciało umrze w bólach Zdziwiony

a dopiero dociera do mnie,że już mam tylko 22 lata do 50-ki Przestraszony

w każdym razie Koffam Cię

MiszaWro

Zouziuchno słonko ja wcale nie jestem mądry, mowie tylko to co widzę. Rozejrzyj się po ludziach, a zobaczysz nie jedną emerytkę, która ma 20 lat i nie jedną nastolate co emeryturę pobiera. Lata nie są żadnym wskaźnikiem, żyć można zawsze i wszędzie, chodzi tylko o to by być sobą i cieszyć się życiem. Zmarszczki nie robią się tylko ludziom, którzy nie ruszają twarzą, współczuje im. Życie dostajemy tylko jedno i trzeba się nim cieszyć i wykorzystać je jak należy, bez względu na to co mówią inni. 28 lat to początek życia, to kolejny powód do radości.

	Forum GayMen Strona Główna -> Osobiste	Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2